|
|
Wykonałeś kopnięcie, ale gdzie? Nikt nie wie. Uznajmy więc jak najgorzej dla Ciebie, w końcu musisz nauczyć się na błędach. Kopałeś go na wysokości pasa, więc on z łatwością złapał twoją nogę i rzucił Cię na ziemię. W tym czasie koty pobiegły do naukowców, ale tamci wciąż byli związani taśmami.
- Chciałeś się mierzyć ze mną, smoczym księciem?! - Wykrzyczał, po czym zaśmiał się głośno i przeraźliwie.
Obrócił cię na brzuch i zaczął wgniatać twoją głowę w ziemię. Usłyszałeś dziwny dźwięk, którego skutkiem było złamanie twojego krwawiącego nosa. To chyba nie jest amatorska, uliczna walka, zauważyłeś to?
| Character Theme | Theme | Battle Theme |
Offline
Rozpad powiedział Rome celując w ziemię pod sobą i przeciwnikiem. Chciał w ten sposób sprawić, że "Smoczy książę" straci równowagę i upadnie. Rome znosił ból, doświadczał go zbyt wiele w dzieciństwie, żeby przejmował się czymś takim jak złamanie nosa. Zawsze bolało, jednak chłopak był przyzwyczajony do bólu. teraz liczyło się tylko to, by zabić przeciwnika. A jedynym sposobem było na to użycie jego magii, aby grunt pod nogami księcia się rozpadł, dzięki czemu Rome zyskałby szansę wykopania, zabrania miecza przeciwnikowi oraz sprowadzenie go do parteru, jak też wcześniej próbował uczynić.
Offline
Faktycznie, przeciwnik stracił grunt pod nogami, lecz ty ledwie podniosłeś się z ziemi ( Możesz mieć co innego w historii, czy charakterze, ale masz 10 witalności, so. ) zanim zdążyłeś wstać poczułeś porażający ból w plecach i upadłeś ponownie, a twój przeciwnik zdołał się już podnieść. W tej sytuacji wyglądało to jednoznacznie - czeka Cię śmierć. Tego obawiałeś się najbardziej. Wpadłeś w panikę, straciłeś zdolność do logicznego myślenia, a ból trzymał cię na podłożu. Naukowcy nie byli w stanie Ci pomóc, a koty trzymały się daleko od Ciebie i bały się tego człowieka.
- Hahah! - Zaśmiał się ponownie oblizując swoje ostrze.
Zbliżył się do ciebie, kopnął Cię tak, że znów leżałeś na plecach. Patrzył na Ciebie z uśmiechem, który mówił "kocham zabijać". Trzymał miecz uniesiony gotowy do zakończenia twego żywota.
// No więc, wit 10 oznacza, że dość słabo znosisz obrażenia fizyczne, do tego fobia, oraz uraz fizyczny 2, który uaktywnia się podczas wysiłku fizycznego. Obecny stopień rozwinięcia twojej postaci sprawia, że masz problem nawet z wstaniem po tym, jak zostaniesz powalony. //
| Character Theme | Theme | Battle Theme |
Offline
Żaaaal napisałem posta i go nie ma -,-
Kurde... Sytuacja jest beznadziejna, jeszcze do tego te plecy... Nie mam siły, by użyć magii, jestem wycieńczony... Czemu jestem tak słaby? Nie mogę nic zrobić... teraz pozostaje mi czekać na jakiś cud... może te koty jakoś mi pomogą? Może zjawi się mistrz? Kurde!! gorączkowo myslał Rome. Mógł teraz jedynie turlać się w te i we w tę, próbując uniknąć kontaktu z przeciwnikiem oraz jego mieczem. Nic innego nie przychodziło Romowi do głowy, co mógłby zrobić. nie był w stanie się podnieść, więc nawet ucieczka nie wchodziła w rachubę. Jeśli to mój koniec... Godze się z tym. Miałem dobre życie. W tym czy innym świecie - zabije swojego ojca. Znajdę go wszędzie.
Offline
Przeciwnik zaczął powoli zachwycać się wygraną i planować twoją śmierć, gdy nagle pojawiła się za nim postać, od której kipiała wręcz mroczna energia.
- Don, zostaw go. To nie go szukamy.
Widziałeś zszokowanie na jego twarzy. Po chwili się odwrócił.
- Ale próbował mnie pow...
- ZAMKNIJ SIĘ!
Miałeś... szczęście. Obok Ciebie zauważyłeś jednego z tych kotów, lecz nie był to szczęśliwy, a pechowy. Przypadek? ( nie sondzem ) Oby dwoje magowie się wycofali, a ty z trudem podniosłeś się z ziemi... Tak silnych członków gildii jeszcze nigdy nie spotkałeś.
Mission Complete
Nagroda : 8.000 + 5PA
Ogólny przebieg misji : Misja miała spore opóźnienie przez brak mojego czasu oraz weny twórczej, przez co faktycznie trwała dłużej niż powinna. Mimo to przebiegła pomyślnie.
Dodatkowo: Złamany nos, wiele siniaków na całym ciele.
| Character Theme | Theme | Battle Theme |
Offline